poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Metamorfoza AngelaLiwia

Teraz czas na AngelaLiwia.Dziś nie mam weny,ale jestem szczęśliwa ,bo właśnie wróciłam z kościoła(gdzie księża pod koniec lali wodą z węża ogrodowego).Ale do rzeczy:
                                                                     MAKIJAŻ:
Przed:Nie lubie kiedy MeDoll Ma kanciastą twarz.Cień jest troche za wysoko.
Po:Jak mówiłam:nie mam weny!Nie wiem jaki to styl.Ocenie to krótko: przewodzi kolor fioletowo-niebieski.
UBRANIE:

                                            Przed:Pusto!Torebka by się przydała.Ale muszę cię skrytykować:
                                           nie potrzebny tu pies zwłaszcza powiększony(to psuje cały efekt).
                                           Po:Tu styl da się określić "wypad na miasto.Torba to świetne    dopełnienie (bez niej byłoby pusto!).

Sorki,że tak to na górze odjechało ale blogger mnie dziś chyba nie lubi!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz